Pojedyncze promienie słońca wpadały przez okno i muskały delikatnie jej sklejone snem powieki. Jako, że to uczucie nie należało do najmilszych blondynka westchnęła głęboko i odwróciła się na drugą stronę. Miała nadzieję, że chociaż dziś odpocznie kilka godzin dłużej niż zazwyczaj, niestety nie było jej to dane. Uchyliła lekko powieki i zlustrowała wzrokiem pochrapującego obok chłopaka. Jemu najwidoczniej światło nie przeszkadzało. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko do siebie i przysunęła się bliżej blondyna. Chłopak czując jej ruch otulił jej drobne ciało swoimi długimi rękoma i ucałował lekko jej skroń.
- Śpij jeszcze. - Mruknął zaspanym głosem, który tak uwielbiała.
- Nie mogę. - Poskarżyła się wdychając jego zapach. - Muszę się zbierać.
- Zawsze musisz wracać w najmniej odpowiednim momencie. - Westchnął i otworzył w końcu oczy.
- Wiesz jak jest... - Spuściła niechętnie wzrok. - Nie mogę tak po prostu znikać, Kamila w końcu przestanie mnie kryć i co wtedy? - Głos lekko jej zadrżał.
- Nie rozumiem po co dalej z nim jesteś. - Blondyn wstał zdenerwowany i podszedł do okna. Położył dłonie na parapecie, a czoło oparł o chłodną powierzchnię szyby.
- Bo go kocham. - Odpowiedziała cicho i zaczęła zakładać na siebie porozrzucane po pokoju ubrania.
- Więc na co ja jestem Ci potrzebny? - Zapytał ostro i odwrócił się w jej stronę. - Lubisz się zabawić, co?
- To nie tak. - Podeszła do niego niepewnie i musnęła jego policzek dłonią.
- Więc mi to wytłumacz. - Pchnął ją lekko na ścianę i przygniótł ciężarem swojego ciała. - Co czujesz do mnie? - Jego gorący wzrok palił jej skórę, dłonie oplecione wokół talii sprawiały, że przechodziły ją dreszcze. Uwielbiała, kiedy był taki władczy.
- Ciebie też kocham. - Przyznała pewnie i przyciągnęła go za ramiona.
Chłopak poddał się. Wpił się łapczywie w jej wargi, dłonie wsunął pod cienki materiał koszulki. Szybko odnalazł zapięcie stanika, jednak blondynka przeszkodziła mu w pozbyciu się odzieży. Popatrzyła na niego smutno i pokręciła głową. Odsunął się od niej zdenerwowany, po raz kolejny z nim przegrywał.
- Zobaczymy się jutro. - Obiecała i ucałowała szybko jego policzek.
- Nie. - Odpowiedział twardo i skierował się w stronę drzwi, które następnie otworzył i gestem dłoni nakazał jej opuścić mieszkanie.
- Ale... - Przełknęła ślinę. - Jak to nie.
- Wróć jak już się zdecydujesz, na którym z nas zależy Ci bardziej. Zbyt mocno Cię kocham, żeby nadal tolerować jego obecność, to się musi skończyć.
- Ja nie umiem zrezygnować z żadnego z Was. - Jej oczy wypełniły się łzami, ciało zadrżało od nadmiaru zgromadzonych w nim emocji. - Proszę, nie każ mi wybierać. - Zaszlochała.
- Czas dorosnąć. Ciekawe jak on zareagowałby na wiadomość, że nie jest jedynym w Twoim życiu.
Po tych słowach zatrzasnął drzwi i przekręcił klucz w zamku. Czuł, że to jedyne rozsądne rozwiązanie, nie mógł już dłużej żyć w tak wielkiej niepewności.
- Ale... - Przełknęła ślinę. - Jak to nie.
- Wróć jak już się zdecydujesz, na którym z nas zależy Ci bardziej. Zbyt mocno Cię kocham, żeby nadal tolerować jego obecność, to się musi skończyć.
- Ja nie umiem zrezygnować z żadnego z Was. - Jej oczy wypełniły się łzami, ciało zadrżało od nadmiaru zgromadzonych w nim emocji. - Proszę, nie każ mi wybierać. - Zaszlochała.
- Czas dorosnąć. Ciekawe jak on zareagowałby na wiadomość, że nie jest jedynym w Twoim życiu.
Po tych słowach zatrzasnął drzwi i przekręcił klucz w zamku. Czuł, że to jedyne rozsądne rozwiązanie, nie mógł już dłużej żyć w tak wielkiej niepewności.
___
Bardzo mi miło powitać Was na moim pierwszym blogu! :)
Mam nadzieję, że komuś historia Martyny, Janka i Wojtka przypadnie do gustu i zostanie na dłużej, :)
Bardzo proszę, abyście ocenili moją pracę, zależy mi na opiniach bardziej doświadczonych bloggerek. ;)
Dziękuję także DF za pomoc z szablonem, nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła kochana, jesteś wielka! ;*
Kolejna część pojawi się na dniach, do zobaczenia! :)
prolog mi się podoba, ale z oceną twojego pisania poczekam, aż przeczytam kilka pierwszych rozdziałów :) na pewno będę czytać i zostawię po sobie ślad pod nowymi postami :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że Ci się spodobało! :)
Usuńmam nadzieję, że w trakcie nic nie zepsuję i pójdzie zgodnie z planem. ;)
Oj no nie ma za co :D
OdpowiedzUsuńTo tak wiesz, po starej znajomości. :P Tylko nie nawal, bo wiem gdzie mieszkasz ^.^
Prolog fajny, zostaję, ale to akurat było wiadome :) Dawaj szybko kolejny ;*
wariatka <3
Usuńbędzie nowy, jak się napisze, zresztą Ty ostatnio też czystością rozdziałów nie zachwycasz! :D
bierz się do roboty, to i ja się postaram ;)
Szczerze to nie zaciekawiłaś mnie zaproszeniem na moim blogu, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Prolog jak najbardziej mi się podoba, nie jest pisany stylem 12letniej dziewczynki, co jak najbardziej na plus :) Jestem ciekawa jak historia się rozwinie. Czekam niecierpliwie na dalszą część :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Em.
bardzo się cieszę, że Ci się podoba, bo jesteś dla mnie wielkim wzorem, uwielbiam Twoje opowiadania! :)
Usuń12 lat to już dawno skończyłam, a pisać lubię, więc coś tam już wcześniej pisałam ;)
nowy pojawi się na dniach. :)
pozdrawiam ;)
Bardzo mi miło, czytając takie słowa, jednak uważam, że te słowa są wyolbrzymione :)
Usuńnie są, uwierz mi ;)
UsuńA więc zapraszałaś to jestem :-)
OdpowiedzUsuńPrologiem mnie zaciekawiłaś nic więc dziwnego, że z niecierpliwością czekam aż pojawi się jedynka:)
Pozdrawiam.
cieszy mnie, że zajrzałaś i się spodobało :)
Usuńnowy na dniach ;)
Trafiłam tutaj przypadkiem i miałam już wyłączyć kiedy stwierdziłam, że to przeczytam. Powiem Ci szczerze, że się zawiodłam, bo trochę to krótkie było :* Zaciekawiłaś mnie tym prologiem :) Zostaję z Tobą i będę zostawiała ślad po sobie w komentarzach :) Jeśli chodzi o styl w jakim piszesz na razie mi się podoba więcej powiem coś po kilku rozdziałach :)
OdpowiedzUsuńBuziak :***
rozdziały będą na pewno dłuższe, nie zawiedziesz się ;)
Usuńpozdrawiam :)
Podobnie jak Em - zaproszenie pod notką w moim blogu mnie nie zainteresowało.. ale opowiadania z siatkówką w tle mnie przekonały.
OdpowiedzUsuńNie żałuję, historia na pierwszy rzut bardzo mi się podoba i jestem ciekawa jak to dalej potoczysz ;)
pozdrawiam!
bardzo się cieszę, że jesteś! Twoje myśli były meega, nadrobiłam je w jeden dzień ;)
Usuńpozdrawiam :)
Jestem jestem - jak to ze mną bywa, możliwe są opóźnienia ale będę.
UsuńJeżeli myśli Ci się naprawdę podobały - Miętka spodoba Ci się jeszcze bardziej ( mam taką nadzieję ) jeżeli masz czas i ochotę to serdecznie zapraszam :)
mam zamiar się za nią zabrać na dniach ;)
UsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńKiedy można spodziewać się kolejnego ?
W międzyczasie zapraszam do siebie:
http://rozbrajaszmniepieszczota.blogspot.com/
Czekam na Twoją opinię :)
kolejny chyba jutro, lub dziś jak się uda ;)
Usuńdzięki, wpadnę na pewno :)
Ooo nie wiem nic... Znaczy wiem za dużo, żebym mogła to ogarnąć moim malutkim rozumkiem :')
OdpowiedzUsuń